Sunday, 10 May 2015

Niedzielne 10 km


                                                    Napisała Jola @ 10 maja, 2015 r.

Ach, te endorfiny :)

 Dzisiejszego niedzielnego poranka, pierwsze co zrobiłam to pobiegłam do okna żeby sprawdzić pogodę za oknem. Na szczęście poranek okazał się bezdeszczowy i dosyć słoneczny, co od razu wprawiło mnie w dobry humor : ) Na dziś bowiem miałam zaplanowany swój pierwszy po maratoński bieg. Zjadłam lekkie śniadanie, jak to zwykle przed biegiem bywa, kromka z miodem i kromka z masłem orzechowym i bananem, plus kawka oczywiście!
Wskoczyłam w " strój dnia " i poszłam do parku. Dzisiaj na dobry początek, przebiegłam tylko 10 km, jak planowałam. Biegało się super, żadnego dyskomfortu, żadnego bólu mięśni. Czuję się bardzo dobrze zregenerowana. I o to chodziło, mogę się tylko cieszyć!Czułam że nogi same mnie niosą :)
Co do nadchodzącego tygodnia, jestem gotowa na nieco dłuższe dystanse.

Zaczynam od krótkiej rozgrzewki





Unosimy nogę do góry kilka razy. Potem drugą 



Po zakończonym biegu lekkie rozciąganie




Piesek chyba też skończył biegać : ) 

Czas na obiad




Poobiedni relaks

Pokochaj bieganie!
                                                                               
                                                                                                       Miłej niedzieli

No comments:

Post a Comment