Napisała Jola @ 29 lipiec, 2015 r.
Wyczekiwany długo urlop w końcu nadszedł. Czas na pełną regenerację organizmu, czas na robienie tylko tego na co ma się ochotę. Jako że należę do grupy śpiochów, mogę w końcu powiedzieć że jestem wyspana. Śpię co najmniej do 8.30 a czasem dłużej ( w dni w których nie biegam ). Jako że bieganie sprawia że czuję się świetnie, podczas urlopu nie rezygnuję z tej przyjemności. Biegam regularnie - 3 razy w tygodniu.
Jeśli mowa o bieganiu, to jest coś z czego mogę poczuć się dumna. Mianowicie, dwie z bliskich mi osób zapowiedziały chęć wzięcia udziału w przyszłorocznej edycji Orlen Warsaw Marathon 2016! Hurra! Będą na pewno wielkie emocje i niezapomniane chwile.
Drugim moim ulubionym zajęciem jest czytanie. Mam więcej czasu teraz, nadrabiam zaległości i czytam wszystkie książki jakie mam na półce a które czekają na swoją kolej.
Aktualnie jest to książka pt. " Historia Kotów ". Książka w sam raz na urlop, bardzo ciekawa. Poznajemy historię kotów począwszy od czasów starożytnego Egiptu po czasy współczesne.
Do tej pory nie miałam pojęcia jak wielu sławnych ludzi, w tym prezydentów różnych krajów było i jest posiadaczami kotów. Jednym z naszych polskich polityków który mnie osobiście kojarzy się jako miłośnik kotów jest Pan Jarosław Kaczyński.
O dwóch kotach - rudzielcach już zdążyłam przeczytać : ) Jednym z nich jest słynny kot o imieniu Orangey który zagrał u boku Audrey Hepburn w filmie pt. " Śniadanie u Tiffany'ego ". W filmie tym występował pod imieniem po prostu Kot. Natomiast drugi, to kot o imieniu Morris. Był ulubieńcem Ameryki, gwiazdą show - biznesu, był zapraszany do Białego Domu na kolację, a Louis Vuitton podarował mu zaprojektowaną specjalnie dla niego kuwetę : )
nie będę zdradzała treści książki ale o tych dwóch rudzielcach musiałam wspomnieć :D
Tę replikę zakupiłam w jednej z galerii w Liverpoolu. Zdjęcie pt. " Paryski Kot " |
Mój kochany Garfield - kot śpiący w pościeli : ) |
: ) |
Miłej i pouczającej lektury!
No comments:
Post a Comment