Napisała Jola @ 20 listopada, 2016 r.
Zimno, coraz zimniej... Gdy za oknem szaro i mokro, aby poprawić sobie w jakiś sposób nastrój często powracam do miłych wspomnień z minionego lata. Ostatnio wspominałam co dobrego jedliśmy. Przeglądając fotki natknęłam się na zupy które jedliśmy w Warszawie. Szczególnie jedna wywołała we mnie gorące wspomnienia i wręcz idealnie nadaje się aby przyrządzić ją właśnie teraz ;) Były to zupy tajskie na mleku kokosowym.
Pierwsza z nich to zupa o łagodnym smaku, z kurczakiem i słodkimi kolorowymi paprykami.
Druga natomiast, to zupa z krewetkami i papryczkami chilli. Była tak pikantna że do dziś gdy o niej pomyślę robi mi się gorąco.
Tak przyszło mi na myśl aby taką zupę sobie przyrządzić w domu, lekko pikantną tym razem. Za pierwszym razem zrobiłam tylko z kurczakiem, za drugim razem z dodatkiem pieczarek.
"Tajska zupa z kurczakiem i mlekiem kokosowym"
Przepis pochodzi z bloga makecookingeasier.pl
tu w wersji z pieczarkami |
Z grzankami smakują świetnie! |
Zupy są łatwe do zrobienia i świetnie rozgrzewają!
Następna zupa pochodzi z przepisu na blogu ervegan.com
"Prosta zupa miso na przeziębienie - pełna aromatu
Ps. ja lubię miękkie warzywa więc zanim się zabiorę do przyrządzania zupy, chwilę je gotuję (ok 5 min)
Zupa składa się z tych kilku zaledwie składników ale jest bardzo sycąca. Smak nico odmienny od zup do jakich przywykliśmy, ale ja akurat lubię smakować więc narzekać nie będę;)
W takie jak teraz pochmurne i chłodne dni nie ma lepszego sposobu na poprawę humoru niż dawka endorfin po bieganiu i porcja gorącej zupy!
Polecam też zupy z soczewicy czerwonej zwłaszcza z dodatkiem chilli, kminu rzymskiego i papryki.
Pyszny przepis na jedną z takich zup znajdziecie na blogu kwestiasmaku.pl "Zupa z soczewicy z pomidorami"
Życzę smacznego oraz miłego biegania!
No comments:
Post a Comment