Napisała Jola @ 10 grudnia, 2016 r.
W ubiegłą niedzielę tj. 4 - go grudnia, wzięłam udział w biegu charytatywnym. Ponieważ dwie poprzednie edycje biegłam w Liverpoolu dlatego w tym roku, tak dla zmiany krajobrazu, postanowiłam pobiec w Chester.
W biegu wzięło udział ok. 2000 osób, tzn. Mikołajów ;) dystans jaki mieli do pokonania Mikołaje to 3,5 km. Podczas biegu panowała bardzo miła atmosfera, biegły z nami dzieci oraz pieski ze swoimi właścicielami, oczywiście też przebrane za Mikołajów :) Towarzyszyła nam piękna słoneczna pogoda!
Tym biegiem charytatywnym zakończyłam swój rok biegowy.
Podsumowując przy okazji rok 2016 jeśli chodzi o bieganie, to w biegach masowych wzięłam udział jedynie trzy razy. To mało jak na mnie, lecz na tym musiałam w tym roku poprzestać.
styczeń 2016 |
kwiecień 2016 |
grudzień 2016 |
Mam nadzieję że w przyszłym roku będzie tych biegów więcej, choć już zdecydowałam że w przyszłym roku maratonu nie pobiegnę. Muszę jeszcze odpocząć, dać sobie czas. Planuję za to półmaraton, 10, 5, i biegi charytatywne.
Zimową porą biegam mniej niż w cieplejsze dni, mniej ruchu na świeżym powietrzu, choć całkiem z biegania nie rezygnuję. Biegam raz w tygodniu, ćwiczę w domu, czasem wyjdę na rower a czasem na spacer po pagórkach.
Na jutro planujemy wycieczkę do Walii, trzy godzinki chodzenia po pagórkach aby się dotlenić i utrzymać formę. Zapraszam więc wkrótce na relację z wycieczki.
Miłego weekendu!
No comments:
Post a Comment