Saturday, 24 December 2016

Walia - mój sposób na odprężenie się


                                Napisała Jola @ 24 grudnia, 2016 r. 

  Jako że dziś Wigilia, składam wszystkim serdeczne życzenia, Zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świąt.


Pamiętajmy że okres świąteczny to nie tylko objadanie się przy stole, znajdźmy czas dla zdrowia, kondycji. Wybierzmy się na spacer aby spalić ten lekki nadmiar kalorii ;) 

Dwa tygodnie temu wybraliśmy na krótką wycieczkę do Walii, krótką z tego względu że szybko zapada zmrok i chodzenie po tym terenie o zmroku nie ma sensu. Tak więc wybraliśmy taki szlak aby można go w miarę szybko przejść i jeszcze zjeść coś przed odjazdem do domu. 
Czas aby dojechać do miasteczka Betws-y-Coed zajął nam 1,20 min. Wybraliśmy szlak 2,5 godzinny ale jak się okazało przeszliśmy go w 1,40 min z tym że szliśmy szybszym krokiem. Pogoda tego dnia była piękna, idealna na tego rodzaju wypady. 
Szlak nazywa się Swallow Falls. 
Szlak ten charakteryzuje się tym że można sobie usiąść i podziwiać piękny wodospad, piękna różnorodna roślinność oraz na pewnym odcinku podmokły teren. Ogólnie pięknie.


wodospad, piękny widok 


joga ;) 



Ponieważ pogoda piękna a szlak przeszliśmy szybciej niż było w planie więc postanowiliśmy przejść jeszcze jeden który miał zająć nam 1,5 godz a jak się okazało zajął nam 40 min bo także maszerowaliśmy szybkim krokiem tak dla kondycji :) 
Szlak nazywa się Craig Forris.
Ten szlak z kolei charakteryzuje się przewagą drzew iglastych co sprawia że zapach jest przepiękny, co jakiś czas przystawałam i wąchałam zapach choinek, taki piękny!


piękny zapach, nie mogłam się powstrzymać 




Po tych marszach nieco zgłodnieliśmy, więc wstąpiliśmy do restauracji aby coś zjeść. Jedzenie było smaczne, lokal godny polecenia. 



rozgrzewająca zupa z dyni piżmowej 

stek 


Uwielbiam co jakiś czas takie krótkie wycieczki, taki spacer wśród zieleni, dotleniam się wówczas na zapas aby starczyło mi na cały tydzień i aby podczas tego tygodnia móc powracać pamięcią do tych pięknych miejsc! 

Teraz podczas Świąt wybieramy się na kolejny szlak w tym miasteczku, może troszkę dłuższy, więc trzeba będzie wyruszyć wcześnie rano aby móc wrócić przed zmrokiem. Ale o tym jeszcze napiszę. 

Pochwalę się moimi prezentami jakie otrzymałam od Tomka i Marleny. Oni wiedzą co tygryski lubią najbardziej! 

"Kot w stanie czystym" oraz "Zośka i Parasol" 


                                             Zdrowych, spokojnych Świąt! 

Tuesday, 20 December 2016

Przedświąteczna bieganina


                                     Napisała Jola @ 20 grudnia, 2016 r. 



 Czas przedświąteczny, to zazwyczaj dla wielu z nas bieganie za prezentami, zakupami, sprzątanie itp. Ja postanowiłam nie oddawać się całkowicie i bez reszty tym czynnościom. Zdałam sobie sprawę z tego, jak ważne jest zachowanie zdrowego rozsądku i umiaru, jak mało mamy czasu na co dzień dla siebie, aby całą naszą energię wykorzystać na przygotowania do Świąt. Ważne jest aby nie dać się zwariować i większość tej energii zachować jednak na sam okres świąteczny. Trzeba umieć sobie jakoś czas zorganizować tak aby spędzić trochę czasu ze sobą, w fotelu - tak, ale z książką. Z rodziną wyjść na spacer, pooddychać świeżym powietrzem. Zrobić to po prostu tak aby ten czas utkwił nam w pamięci jako czas pożytecznie i miło spędzony, pamiętajmy że drugi taki może nie być nam dany. Wykorzystajmy go więc póki jest. Warto zatrzymać się i pomyśleć o lekcji jaką dało nam życie w tym roku, wyciągnąć wnioski, nie poddawać się i z ufnością oraz nadzieją iść w Nowy Rok. 




Ja Święta zamierzam spędzić różnorako, tj. zaplanowaliśmy małą wycieczkę oraz wypad do kina na film "Star Wars". 
Oczywiście nie zapomniałam też o swoich przyjemnościach. Po pierwsze: 
Muzyka
Dysponując większą ilością czasu i będąc bardziej zrelaksowana,  podczas Świąt posłucham sobie mojej skromnej kolekcji (jak na razie) płyt winylowych. Dostałam w prezencie dwie nowe więc będzie co słuchać. 

Składanki najlepszych przebojów 



Czytanie
Trochę się książek uzbierało muszę powiedzieć. Czytam codziennie, ale jak się ma więcej czasu to można czytać więcej:) 



Mój towarzysz :) 


Bieganie
Jeśli chodzi o bieganie to zrobię przebieżkę po parku aby się dotlenić i będzie to pewnie nie więcej niż 7 km. 



                                                   
                                                             Do następnego wpisu! 

Saturday, 10 December 2016

Charytatywny bieg Mikołajkowy 2016


                                             Napisała Jola @ 10 grudnia, 2016 r. 


 W ubiegłą niedzielę tj. 4 - go grudnia, wzięłam udział w biegu charytatywnym. Ponieważ dwie  poprzednie edycje biegłam w Liverpoolu dlatego w tym roku, tak dla zmiany krajobrazu, postanowiłam pobiec w Chester. 
W biegu wzięło udział ok. 2000 osób, tzn. Mikołajów ;) dystans jaki mieli do pokonania Mikołaje to 3,5 km. Podczas biegu panowała bardzo miła atmosfera, biegły z nami dzieci oraz pieski ze swoimi właścicielami, oczywiście też przebrane za Mikołajów :) Towarzyszyła nam piękna słoneczna pogoda! 





Tym biegiem charytatywnym zakończyłam swój rok biegowy. 

Podsumowując przy okazji rok 2016 jeśli chodzi o bieganie, to w biegach masowych wzięłam udział jedynie trzy razy. To mało jak na mnie, lecz na tym musiałam w tym roku poprzestać.

styczeń 2016 

kwiecień 2016 

grudzień 2016 

 Mam nadzieję że w przyszłym roku będzie tych biegów więcej, choć już zdecydowałam że w przyszłym roku maratonu nie pobiegnę. Muszę jeszcze odpocząć, dać sobie czas. Planuję za to półmaraton, 10, 5, i biegi charytatywne. 
Zimową porą biegam mniej niż w cieplejsze dni, mniej ruchu na świeżym powietrzu, choć całkiem z biegania nie rezygnuję. Biegam raz w tygodniu, ćwiczę w domu, czasem wyjdę na rower a czasem na spacer po pagórkach. 
Na jutro planujemy wycieczkę do Walii, trzy godzinki chodzenia po pagórkach aby się dotlenić i utrzymać formę. Zapraszam więc wkrótce na relację z wycieczki. 


                                                     Miłego weekendu!